Jestem z wykształcenia optykiem okularowym, optometrystką i programistką. Ceramika jest moją odskocznią od życia zawodowego, pracownia jest moją oazą spokoju. Uczy mnie cierpliwości i uważności.
Jako programistka robię rzeczy, których nie mogę dotknąć, zważyć w ręku, zobaczyć jaki mają kolor i fakturę. A ja potrzebuję czegoś namacalnego.
Ceramika daje mi to wszystko. Glina angażuje wszystkie zmysły. Pod palcami czuć jej strukturę, wszystkie drobiny i nieregularności. Oczami mogę podziwiać kolory gliny i szkliwa. Jak toczę to czuję lekki zapach ziemi po deszczu i słyszę jak ziarenka szamotu przesuwają się pod moimi palcami.
A na koniec mogę posmakować kawy z czarki, którą praktycznie z niczego zrobiłam sama. Czy może być coś piękniejszego?